Poniżej zawarte porady są efektem moich pięcioletnich zmagań z uprawą roślin ciepłolubnych w nietropikalnym klimacie. Część hodowców twierdzi, że wszystko powinno się pozostawić naturze - czyli włożyć nasiona do ziemi i czekać aż wyrośnie. Inni (głównie hodowcy komercyjni) stosują szereg środków chemicznych poprawiających kiełkowanie takich jak Chitosan, GA3 i inne.
Jestem zwolennikiem metod pośrednich. Wychodzę z założenia, że delikatnym roślinom egzotycznym trzeba pomóc wystartować i przeżyć w niesprzyjającym im środowisku.
Oto kilka prostych czynności które polecam stosować do uprawy wszystkich rodzajów roślin z nasion.
1 - Ziemia do wysiewu powinna być sterylna (nie powinna zawierać grzybów lub bakterii) – do wysiewu nasion (szczególnie roślin ciepłolubnych) należy używać podłoża sterylnego tj. bezpośrednio z zakupionego opakowania lub przed wysiewem należy je sterylizować (6 min w mikrofalówce, lub ok. 25 min w piekarniku (25 C)), to samo dotyczy pojemnika w którym będą sadzone nasiona – należy go umyć płynem do naczyń, lub polać wrzątkiem.
2 – Podłoże nie powinno być zbyt wilgotne - nasiona nie powinny zostać zalane. Pojemnik z nasionami powinien być koniecznie przykryty, tak, aby nie trzeba było podlewać nasion w trakcie kiełkowania – najlepiej je zraszać od czasu do czasu. Zalecam stosowanie dużych pojemników o głębokości min 10 cm tak aby można w nich było utrzymać zapas wilgoci nawet przy podgrzewaniu pojemnika od spodu.
3 - Właściwy skład ziemi - każda z roślin potrzebuje odpowiedniego podłoża pod względem odczynu ph i struktury. Do podłoża do kiełkowania najlepiej dodać perlit i/lub włókno kokosowe.
4 – Zbyt niska temperatura lub wahania temperatury – np. nie jest najlepszym rozwiązaniem stawianie kiełkujących nasion na parapecie ponieważ co prawda są ogrzewane przez kaloryfer ale są też wyziębiane przez chłodne powiewy od okna. Najlepiej zastosować matę grzejną z termoregulatorem.
Nasiona w zależności od gatunku mogą kiełkować od 2 tygodni do roku.
Życzę sukcesów w uprawie.